Św Jan od Krzyża









Góra Karmel
 
1. Aby dojść do smakowania wszystkiego,
nie chciej smakować czegoś w niczym.
Aby dojść do poznania wszystkiego,
nie chciej poznawać czegoś w niczym.
Aby dojść do posiadania wszystkiego,
nie chciej posiadać czegoś w niczym.
Aby dojść do tego, aby być wszystkim,
nie chciej być czymś w niczym.

2. Aby dojść do tego, w czym nie smakujesz,
powinieneś iść przez to, czego nie smakujesz.
Aby dojść do tego, czego nie poznajesz,
masz iść przez to, czego nie poznajesz.
Aby dojść do tego, czego nie posiadasz,
masz iść przez to, czego nie posiadasz.
Aby dojść do tego, czym nie jesteś,
masz iść przez to, czym nie jesteś.

3. Gdy zatrzymujesz się nad czymś,
przestajesz dążyć do wszystkiego.
Aby dojść całkowicie do wszystkiego,
musisz zaprzeć się siebie całkowicie we wszystkim.
A gdy dojdziesz do posiadania wszystkiego,
masz to posiadać nie pragnąc niczego.

4. W takim ogołoceniu duch znajdzie
swój pokój i odpocznienie.
Ponieważ nie ubiega się za niczym,
nic go nie będzie męczyło w drodze wzwyż
i nic nie będzie pociągało w dół,
albowiem będzie w samym środku swej pokory.
 
 
 
 
Noc ciemna

1. W noc jedną pełną ciemności,
Udręczeniem miłości rozpalona,
O wzniosła szczęśliwości!
Wyszłam nie spostrzeżona,
Gdy chata moja była uciszona.

2. Bezpieczna pośród ciemności,
Przez tajemnicze schody osłoniona,
O wzniosła szczęśliwości!
W mroki ciemności, w ukrycie wtulona,
Gdy chata moja była uciszona.

3. W noc pełną szczęścia błogiego,
Pośród ciemności, gdzie mnie nikt nie dojrzał,
Jam nie widziała niczego,
Nie miałam wodza ni światła innego
Ponad ten ogień, co w sercu mym gorzał.

4. On mnie prowadził jasnością
Bezpieczniej niźli światło południowe,
Tam, gdzie mnie czekał z miłością,
Gdzie nikt nie stanął istnością,
O którym miałam przeczucie duchowe.

5. O nocy, coś prowadziła,
Nocy ty milsza nad jutrznię różaną!
O nocy, coś zjednoczyła
Miłego z ukochaną,
Ukochaną w Miłego przemienioną!

6. Na mojej piersi kwitnącej,
Którą dla Niego ustrzegłam w całości,
Zasypia w ciszy kojącej,
Wśród moich pieszczot szczodrości,
A wiatr od cedrów niesie pieśń miłości.

7. Rankiem, wśród wiatru,
Gdym Jego włosy w pęki rozplatała,
Prawica Jego pełna ukojenia
Szyję mą słodko opasała,
Żem zatonęła pośród zapomnienia.

8. Zostałam tak w zapomnieniu,
Twarz mą oparłam o Ukochanego.
Ustało wszystko w ukojeniu,
Troski żywota mojego
Skryły się wszystkie w lilij wonnym tchnieniu.



 
 

 
 

Droga ducha niedoskonałego dóbr ziemskich:
posiadanie, radość, wiedza, pociecha, odpoczynek.
Im więcej ich szukałem, tym mniej ich znalazłem.
Kiedy nie starałem się o nie, otrzymałem wszystko bez starania.

Droga ducha niedoskonałego dóbr niebieskich:
chwała, radość, wiedza, pociecha, spoczynek.
Im więcej pragnąłem ich mieć, tym mniej ich dostąpiłem.
Kiedy już nie starałem się o nie, otrzymałem wszystko bez starania.


Ścieżka Góry Karmel ducha doskonałego:
nic, nic, nic, nic, nic, nic, a także na górze nic

Szeregi cnót, owoców i darów
Pobożność, miłość, męstwo, sprawiedliwość.
Pokój, radość, wesele, rozkosz.
Mądrość.
Nic mnie nie trudzi.




Nic mi nie przynosi chluby.

Korona Góry
Wprowadziłem was do ziemi Karmelu, byście spożywali jej owoce i jej zasoby (Jr 2,7)
Sama tylko cześć i chwała Boża przebywa na tej Górze.
Tędy nie prowadzi już żadna droga, gdyż dla sprawiedliwego nie ma prawa, on sam jest dla siebie prawem.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz